Kryzys pisarski. Część I.
Strona główna Blog Pisanie inspiracji Kryzys pisarski. Część I.
Kryzys pisarski. Część I.

Kryzys pisarski. Część I.

This is an automated translation of the blog post "Writer’s Crisis. Part I. "

Wewnętrzny pisarz był smutny. „Gdzie jest moja muza?” - powiedział ponuro.

Refleksje pisarza, który nie wie, od czego zacząć. Proste i wspaniałe wskazówki dotyczące pisania.

    Ludzie, mówiąc o mnie w pozytywny sposób, mówią coś w stylu: „To ona wykazuje szczególną kreatywność w każdym zadaniu. Aha, i ona pisze poezję i prozę ”. Jeśli ktoś nowy nagle „zainteresuje się moją osobowością”, może poprosić mnie o pokazanie moich osiągnięć literackich, a ja często pokornie odpowiadam: „Nie sądzę, żeby ci się to za bardzo podobało. Przeważnie moje prace pisemne składają się z niezręcznych symbolicznych wyrażeń, które żyją tylko w moim umyśle. Czy na pewno chcesz to przeczytać? ” Cóż, nie wiem, czy większość udaje, ale moi znajomi wydają się doceniać moje prace, podczas gdy moi przyjaciele nalegają, abym opublikował co najmniej jeden tomik poezji lub zbiór opowiadań. Jednak nie bez powodu jestem samokrytyczny.

    Nie trzymam się podstawowej rutyny pisania. Potrafię pisać, ale mogę o tym zapomnieć. W takim razie możesz zapytać, czy naprawdę muszę pisać? To całkiem rozsądne, ale czuję, że muszę się napisać, ponieważ wir pomysłów jest zawsze gdzieś obok mnie. Czasami budzę się, od razu przypominając sobie szczegóły kapryśnego snu, który przyniosły mi duchy nocy, i jako zmagający się pisarz popełniam błąd prawie nie dający się obronić - nie biorę papieru i długopisu, nie biorę otwórz laptopa, żeby to zapisać, a nawet notatki ze smartfona pozostają puste… Być może jest nadzieja, że ​​na horyzoncie pojawiają się zmiany, ponieważ pytanie „Dlaczego nie zapisuję swoich marzeń” zaczęło mnie dręczyć. To wspaniały pomysł, aby rozpocząć nowy dzień od opisania swojego wymarzonego doświadczenia (dzięki temu początek dnia będzie o wiele jaśniejszy! Czy nie sądzisz, że często jesteśmy winni nazywania naszych zwykłych dni „zwykłymi”? Chętnie to programujemy przeciętność!). Jestem pewien, że wielu autorów zamienia te wizje w niezwykłe historie. W tej chwili przeżywam retrospekcję w obrazach Salvadora Dalego: jego główna inspiracja pochodziła z jego snów. Kiedy śnimy, rodzą się lub odzwierciedlają w nas najdziksze pomysły. Jako artysta możesz je malować. Jako autor możesz je opowiadać. Tak więc, drodzy początkujący pisarze, potraktujcie to jako zasadę nr 1: Spisz swoje marzenia w dół .

    Kontemplacja paliwa narracja

    Czy zdawałeś sobie sprawę, że opowiadanie historii ma miejsce gdziekolwiek jesteś? Dzieje się tak, gdy jesteś sam, dzieje się tak, gdy jesteś z ludźmi. Każdy z nas niesie swoją historię w naszych wyjątkowych skarbcach. Przypominam sobie słowa Tyriona Lannistera, bohatera George'a R. R. Martina, o znaczeniu i sile opowiadania historii. Jego odkrywcze przemówienie w ostatnim odcinku „Gry o tron” sprawiło, że pogrążyłem się w rozmyślaniach. Wciąż rozmyślam nad tymi prostymi słowami, kiedy wyczuwam brak inspiracji: „Co łączy ludzi? Armie? Złoto? Flagi? Historie. Nie ma na świecie nic potężniejszego niż dobra historia. Nic nie może tego powstrzymać. Żaden wróg nie może go pokonać ”.

    Historie są wszędzie i nawet jeśli uśmiechasz się ironicznie, przypominając sobie te wszystkie spamowane historiami konta na Instagramie, wiesz, że mam na myśli coś głębszego. Tutaj pojawia się zasada nr 2: Zostań narratorem , przekształć zwykłe rzeczy w niezwykłe lub istotne.

    Opiszmy taką rutynową codzienną czynność, jak spacer po parku lub twoje uczucia związane z nowym dniem na trzy różne sposoby: apatyczny, melancholijny, ale symboliczny i poruszający ducha… Jeśli nie chcesz włączyć swojej wyobraźni (ale założę się, że ją masz), jednocześnie czując się lekko znudzona i kapryśna, to Twój opis spaceru po parku będzie mniej więcej taki:

    Szedłem po parku w drodze do pracy, tak jak robię to prawie codziennie. Te same drzewa, te same ławki, te same fontanny. Wokół mnie nie było nic specjalnego. Jak zawsze. Zaczął się kolejny, ponury dzień.

    Wręcz przeciwnie, nawet jeśli naprawdę chcesz napisać coś melancholijnego lub cynicznego, to powinno być nasycone kolorami - w porządku, niech to będą odcienie czerni. Zagrajmy razem, anonimowy bohater gotycki!

    Po ostatnim łyku mojej porannej kawy, prawdopodobnie ciemniejszej niż zakamarki mojej duszy, ubrałem się najlepiej, jak potrafiłem, naśladując modowe wymagania na wpół zaślepionych kręgów towarzyskich, ogłosili Czesi, którzy tylko udają, że słyszeli o tajnych stowarzyszeniach poetów skazanych na zagładę… Czułem się dokładnie jak ta beznadziejna poetycka istota zapomniana przez świat. Moje cierpienia uczyniły mnie wyjątkowym. Bez nich mieszałbym się z resztą ludzi wokół mnie, a normalne życie nigdy nie było moją filiżanką herbaty. Przepasałem biodra, by opuścić zakurzony pokój zastoju myśli. Jednak zamiast iść za nurtem, udawać, że jestem jak wszyscy inni - pracując, dążąc do czegoś, mając silną motywację do wykonywania absolutnie bezużytecznych zadań - zmieniłem kierunek i wszedłem w zacienione alejki uśpionego parku… drzewa, moi dawni przyjaciele, z zaciekawieniem obserwowali, jak przechodzę… Widziałem ich mądre, głębokie oczy wśród gałęzi. Czułem, że fantazje żyją w ich pniach. Wiele lat temu dzięki Johnowi Ronaldowi Reuelowi Tolkienowi zmieniłem swoje podejście do drzew: stały się dla mnie jeszcze bardziej żywe i zacząłem wierzyć, że najmniejsze drzewo jest spadkobiercą witalnych Entów… Atmosfera mojego ulubionego parku, który zawsze wydaje się być zaczarowanym lasem, który przekształcił tę żałosną istotę, która nienawidziła świata o poranku, w dobroduszną postać, która nagle uśmiechnęła się tak spokojnie, wyczuwając, że w jej wyobraźni rodzi się nowa, fantazyjna historia.

    W powyższym akapicie możesz zaobserwować niespieszną zmianę nastroju, z żałosnego na podwyższony. I chociaż postanowiłem odtworzyć pewną gradację emocji, trzecią próbą byłoby napisanie czegoś inspirującego, nieco zabawnego i motywującego.

    Obudziłem się z uśmiechem, ponieważ marzyłem o podróżowaniu po wypełniających oczy dziwacznych miejscach, które przypominały mi Eden na Ziemi. Mój pokój był wypełniony błyszczącymi promieniami porannego słońca. Spojrzałam na swoją dłoń, wydawała się magicznie świecąca i nagle zaczęłam wybuchać śmiechem - ten obraz świecących rzeczy wokół mnie, w tym mojego ciała, przypomniał mi o zdolności Edwarda Cullena do iskrzenia. Nie, nie zmieniłem się w wampira z „Zmierzchu” z dnia na dzień, prawda? Nie, wciąż jestem żywą istotą ludzką, po prostu wdzięczną za możliwość zanurzenia się w kolejny cudowny dzień. Wczoraj byłem samozwańczym skazanym na zagładę stworzeniem w przebraniu „Nic mi nie jest”, kwestionującym sens mojego istnienia. Dziś jestem na dobrej drodze do pozytywnych przemian. Zamiast jęczeć i karmić potwora obojętności, przywitałem ten piękny dzień, życząc szczęścia i wewnętrznego światła, aby przeniknęło każdą duszę pełną wątpliwości i bólu. Życie jest cudowne, jesteś piękna - nigdy o tym nie zapominaj.

    Wiem, że rozpoczęcie może być więcej niż trudne, ale nigdy nie będziesz w stanie w pełni wykorzystać swojego potencjału, jeśli nie postawisz kołka w ziemi. Nie chodzi tylko o pisanie - chodzi o wszystko, co trzeba osiągnąć, aby poczuć się lepiej, mieć bardziej sensowne życie, coś zmienić… Wszechświat, w którym żyjemy, jest jednocześnie skomplikowany i prosty. Nawet mała osoba, taka jak ty, może osiągnąć coś dużego. Jeśli lubisz pisać, jeśli język figuratywny fascynuje cię jako integralny zasób twojej osobistej magii, to idź na to, zostań cnotliwym gawędziarzem, zostań autorem! Kto wie, możesz być następnym Edgarem Poe lub E. T. A. Hoffmannem współczesności - ale najlepiej bądź sobą.

melissaanderson.ps@gmail.com
Melissa Anderson
Born in Greenville, North Carolina. Studied Commerce at Pitt Community College. Volunteer in various international projects aimed at environmental protection.
Former Customer Service Manager at OpenTeam | Former Company secretary at Chicago Digital Post | PlagiarismSearch Communications Manager
Inne artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Oto jak napisać post na blogu jak profesjonalista
Oto jak napisać post na blogu jak profesjonalista
Każdy może pisać, ale kosmiczna energia Pencrafta przemienia tylko wybranych w prawdziwych Autorów. Jak więc możesz zostać tym jedynym, jak przyciągnąć najbardziej wymowną ni...
5 przypadków plagiatu w przemyśle komiksowym
5 przypadków plagiatu w przemyśle komiksowym
Z pewnością słyszeliśmy o plagiacie w książkach i filmach, ale co z plagiatem w komiksach? A co z plagiatem superbohaterów? Możesz pomyśleć, że jeśli nie słyszymy o plagiacie sup...
Dlaczego komicy stają się ofiarami plagiatu
Dlaczego komicy stają się ofiarami plagiatu
„Plagiat! Nie pozwól, aby praca nikogo innego nie umknęła Twoim oczom Pamiętaj, dlaczego dobry Pan uczynił twoje oczy Więc nie zasłaniaj oczu Ale plagiat, plagiat, ...
     
Have you got any questions?