Literatura dystopijna. Plagiat czy świadoma imitacja?
Strona główna Blog Gdzie chowają się muz Literatura dystopijna. Plagiat czy świadoma imitacja?
Literatura dystopijna. Plagiat czy świadoma imitacja?

Literatura dystopijna. Plagiat czy świadoma imitacja?

This is an automated translation of the blog post "Dystopian Literature. Plagiarism or Conscious Imitation? "

Wywołują pytania. Dają zaskakujące odpowiedzi.

Uważny czytelniku, czy zauważyłeś kiedyś podobieństwa między tymi książkami?

„My” Jewgienija Zamiatina

„Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya

„Anthem” Ayn Rand

„1984” George'a Orwella

„Player Piano” autorstwa Kurta Vonneguta

„The Dispossessed” Ursuli K. Le Guin

Czy autorzy beletrystyki dystopijnej mogliby niejawnie współpracować?

Dystopijna fikcja. Ze zdumieniem wchłaniamy takie książki, wywracają one nasz świat do góry nogami, bo są w stanie przewidzieć najbardziej szokujące scenariusze rozwoju rasy ludzkiej i straszliwej transformacji Ziemi w przyszłości. Oczywiście fantastyka naukowa często jest pełna celowo wyolbrzymionych elementów, ale mają one tendencję do odzwierciedlania zarówno naszej przeszłości, jak i teraźniejszości, a także przewidywania nieodzownych zmian jutra. Pewne wydarzenia i ogólna atmosfera fikcyjnej przyszłości to groteskowe wcielenia totalitarnych reżimów z przeszłości, a także aluzje do nieuniknionych rzeczy, które mają się wydarzyć z naszą ekologią, ogólnym myśleniem i wartościami. Po przeczytaniu tych książek wzdychamy i mamy nadzieję, że nigdy nie staniemy się świadkami i podżegaczami do tych ponurych intryg.

Jaka jest Twoja ulubiona powieść dystopijna? Domyślam się, że większość czytelników odpowie „1984” lub „Nowy wspaniały świat”, ale dla niektórych mam zaskakujący fakt: te dwie kultowe powieści wywodzą się ze znaczącej (ale paradoksalnie mniej znanej) twórczości „My ”Autorstwa rosyjskiego kowala Jewgienija Zamiatina. OMG, czy Huxley i Orwell są plagiatami? Jeśli chcesz być wyjątkowo wykrywającym błędy, możesz zacząć oskarżać tych i innych autorów o plagiat Zamiatina. Zanim jednak dokonasz oceny, zapraszam do zagłębienia się w inne dystopijne książki mistrzowskich autorów, którzy stworzyli fikcyjne światy, które w kuszący sposób się przecinają. Postaram się unikać spoilerów, więc zdecydowanie radzę przeczytać wszystkie wspomniane fragmenty literatury: Twój umysł zostanie dogłębnie wyszkolony!

  • Domniemane pochodzenie głównej prozy dystopijnej: „My” Jewgienija Zamiatina (ukończone w 1921 r.).
  • Ta powieść opowiada o niezręcznych zmianach, które zaszły na ludziach i ogólnie na Ziemi w dwudziestym szóstym wieku. Istotom ludzkim tej niesamowitej epoki nadal nie udało się zatriumfować nad naturą, ale zdecydowały się od niej odizolować, budując ogromny mur miejski. Tutaj napotykamy pierwszy element dystopii: odrzucenie wewnętrznej natury. Mieszkańcy tego świata nie spożywają zdrowych produktów ekologicznych: jedzą żywność zrobioną z ropy naftowej: tak, jak maszyny. Taka przerażająca dieta zaowocowała gorzkimi owocami: tylko 0,2% populacji było w stanie przeżyć, chociaż uważa się, że ci, którzy przeżyli, są najsilniejsi, najlepsi. Ci zmodyfikowani umysłowo ludzie stworzyli Wielkie Państwo Jedyne.

    Zamiatin był pierwszym autorem, który skupił się na temacie pozorowanej harmonii w państwie totalitarnym. Opisując ten absurdalny świat, buntowniczo przeciwstawił się wszelkim przeszłym i przyszłym uciskom ludzkiej wolności twórczej i zasadniczym elementom moralnego dobrobytu ludzi. Pisarz bał się nadchodzących satrapicznych reżimów, które w zasadzie sam przewidział. W eseju „Boję się”, opublikowanym przed „My”, wyraził swój ból i niechęć do jakiejkolwiek gruntownie sfabrykowanej rzeczywistości, która nie daje nawet szansy oddychania na swój własny sposób. Logiczne jest, że despotyczne reżimy, których celem jest wymazywanie twarzy, są śmiertelne dla Autorów ; dlatego napisał: „Prawdziwa literatura może istnieć tylko wtedy, gdy jest tworzona nie przez sumiennych i rzetelnych urzędników, ale przez szaleńców, pustelników, heretyków, marzycieli, buntowników i sceptyków”. Jego prorocza powieść cudem przetrwała, ponieważ była zakazana w Rosji. Autor miał szczęście, że miał przyjaciół w Ameryce, więc jego pomysł został opublikowany w Nowym Jorku w 1924 roku.

    Chociaż książka została napisana prawie sto lat temu, literaturoznawcy wciąż wskazują na jej aktualność we współczesnym świecie. Nie chodzi tylko o społeczeństwo dystopijne, chodzi o wewnętrzne konflikty, na które cierpi również współczesny człowiek. Czas mija, a ludzie często mówią, że mamy szczęście żyć w najnowocześniejszym XXI wieku, ale jednocześnie możemy całkowicie odnieść się do mrocznej symboliki science fiction, która wcale nie jest udawana . Niestety, era informacyjna uczyniła nas jej lojalnymi niewolnikami: nieustannie pragniemy nowych technologii, zmieniamy smartfony jak rękawiczki i nie wyobrażamy sobie życia bez komputerów. To również smutne, gdy zdajemy sobie sprawę, że stajemy się obcy z naturą, a wszystkie projekty ekologiczne i myślenie wegańskie wydają się nie robić wielkiej różnicy. Jesteśmy jak balansowanie między szczęśliwym, zdrowym, kreatywnym i przyjaznym dla środowiska życiem a okropnym konsumpcjonizmem, degradacją psychiczną i katastrofami środowiskowymi spowodowanymi głównie naszymi czynami…

  • Skąd ma to wpływ
  • „My”, główny poprzednik współczesnej dystopii, również ujawnia istotne wpływy, a głównym (o dziwo?) jest Biblia. Zamiatin przypisał również uznanie Fiodorowi Dostojewskiemu, a konkretnie jego „Notatki z podziemia”, a także powiedział, że był dłużnikiem „When the Sleeper Wakes” H. G. Wellsa.

    „Rok 1984” George'a Orwella jest prawdopodobnie najczęściej omawianą powieścią dystopijną. Parodiuje stalinizm i gardzi skrajnym nacjonalizmem, który sprawia, że ​​ludzie są zaślepieni przez pseudo wielkie idee i osiągnięcia. Chociaż przedstawiona rzeczywistość przypomina czasy Związku Radzieckiego, wersja Orwella jest znacznie gorsza, ponieważ wydaje się, że nie ma nic naprawdę pozytywnego: wszystko jest bez smaku, niezdrowe, zarówno fizycznie, jak i psychicznie; każdy ludzki krok jest śledzony i cenzurowany, każda decyzja jest wymuszana, prawdziwa radość jest zabroniona, a prawda wywodzi się z niekończących się kłamstw. To jak odwrócone „My” zapisane antonimami.

    Angielski autor zaczął pisać swoje arcydzieło po przeczytaniu „My” po francusku. Powiedział nawet, że potraktuje tę książkę jako „model dla swojej następnej powieści". Może Orwell zapomniał o tych słowach, twierdząc, że jego rywal Aldous Huxley był bezpośrednio zainspirowany twórczością Zamiatina. Z kolei Huxley powiedział, że jego głównym wpływem była Herbert Wells.

    Moim skromnym zdaniem „Nowy wspaniały świat” jest jak magiczne lustro, w które bohaterowie Zamiatina patrzą z drugiej strony. Społeczeństwa globalne z obu książek mogą być równoległe, istniejące w jednej epoce, wyznające podobny styl życia i podzielające te same poglądy. Jeśli przeczytasz arcydzieło Huxleya, zgodzisz się ze mną, że ta właśnie powieść rezonuje z wieloma aspektami współczesnego życia, które mogą się pogorszyć w najbliższej przyszłości. Chociaż nie jesteśmy genetycznie modyfikowani, sztuczna inteligencja kwitnie, chociaż wciąż czytamy książki, coraz więcej ludzi zapomina, jak wyglądają stare biblioteki, nie wspominając o masowej produkcji i konsumpcjonizmie. Cóż, czy nie zaczęliśmy czcić maszyn? ...

    Jeszcze jedno dystopijne deja vu można wyczuć, czytając powieść Ayn Rand „Anthem”. Podobnie jak „My” i „1984”, jej bohater Równość 7-2521 zapisuje swoje myśli w tajnym dzienniku. Ludzie nie mają zwykłych imion - zamiast tego mają numery. Wyrażanie siebie jest niemożliwe, ponieważ kolektywizm jest przede wszystkim. Bohaterowie wszystkich tych dystopii stają się wyrzutkami, udając, że przestrzegają zasad, aby poznać prawdę.

    Kurt Vonnegut na zasadzie wzajemności stał się twórcą własnego, równoległego, dystopijnego wymiaru. Utwór, o którym należy wspomnieć, to „Player Piano”. Ta powieść przedstawia negatywny wpływ technologii, zwłaszcza dominację maszyn. Ostrzega nas przed ślepą wiarą w zaawansowaną technologiczną przyszłość, mówiąc, że musimy przestać ulepszać sztuczną inteligencję, aby ocalić wieczne wartości i nasze życie. Teraz muszę założyć, że wpłynął on również na serial „Czarne lustro” (ale jak powiedziałby skrupulatny widz, wchłonął wszystkie istniejące wątki dystopijne i wylał na ekran zarówno przerażające, jak i niesamowicie hipnotyzujące wersje). Vonnegut nawet nie zamierzał ukrywać swoich wpływów, nazywając to „wesołym zdzierstwem”. Wyznał, że Huxley był jego wielką inspiracją.

    „My” zainspirowaliśmy także niejednoznaczną utopię Ursuli Le Guin „The Dispossessed”. Jednak nie ma to poważnych zbiegów okoliczności. Jedyne ustawienie nie jest na Ziemi, ale na dwóch planetach. Jej główne wątki związane są również z dążeniem do wolności i odpowiedziami na temat świata, w którym żyje bohater. Wyraźnie ukazuje porażkę utopijnych zasad i przeciwstawia skromność samolubstwu, wstrzemięźliwości i zbyteczności.

    Najwyraźniej dystopijne refleksje różnych twórców słów zawsze będą miały coś wspólnego, ponieważ kwintesencja idei tego gatunku koncentruje się wokół utraty osobowości i tradycyjnych ludzkich wartości, ucisku twórczej wolności, radykalnie zmienionych światopoglądów i genetycznie zmodyfikowanych istot ludzkich, autokratycznej kontroli rządu i globalnego państwa nadzorującego, wady postępu technicznego, braku prywatności, standaryzacji społeczeństwa, postapokaliptycznego świata i wynikającego z tego buntu tych, którzy tylko udawali, że grają według zasad.

    Podsumowując, jeśli zaczniemy oceniać te dzieła napisane przez naprawdę utalentowanych autorów, oskarżając ich o celowy plagiat, czy nie będziemy wyglądać jak strażnicy pozornie bezproblemowych społeczeństw? Rycerze Literatury mają prawo ucieleśniać podobne idee, jeśli uda im się to zrobić w taki sposób, że jedna powieść dystopijna przypomina swoją poprzedniczkę, ale nadal pozostaje wyjątkowa. Jako miłośnik książek mogę śmiało powiedzieć, że pisarzom wszystkich wspomnianych powieści nie można zarzucić plagiatu. Każda prezentowana tu książka jest integralną częścią dystopijnej planety, która paradoksalnie uczy nas, jak stać się bardziej ludzkimi, społecznymi, empatycznymi, pomysłowymi i oryginalnymi!

melissaanderson.ps@gmail.com
Melissa Anderson
Born in Greenville, North Carolina. Studied Commerce at Pitt Community College. Volunteer in various international projects aimed at environmental protection.
Former Customer Service Manager at OpenTeam | Former Company secretary at Chicago Digital Post | PlagiarismSearch Communications Manager
Inne artykuły, które mogą Cię zainteresować:
25 dowcipnych cytatów o plagiacie
25 dowcipnych cytatów o plagiacie
Znaczące przestępstwo polegające na plagiacie to odwieczny problem, który powstał dawno temu, ponieważ poszukiwanie gotowych odpowiedzi zamiast podejmować wysiłki, aby coś osią...
     
Have you got any questions?